W poprzednim wpisie zaczęliśmy porównywać lokata strukturyzowane i struktury giełdowe. Dzisiaj przyjrzymy się kolejnym strukturom w formie papierów wartościowych notowanych na GPW.
Poza obligacjami strukturyzowanymi Deutsche Banku charakteryzującymi się stuprocentową gwarancją zwrotu powierzonego kapitału w terminie wykupu poprzez giełdę można zainwestować jeszcze w kilkanaście tzw. certyfikatów strukturyzowanych. Emitentami są Erste Bank (tylko jeden papier), Raiffeisen Centrobank i HVB (UniCredit CAIB). W odróżnieniu od obligacji Deutsche Banku nie mają one określonego terminu wykupu ani gwarancji kapitału. Wiernie odzwierciedlają zachowanie się wybranych indeksów giełdowych (m.in. spółki niemieckie, rumuńskie czy bułgarskie). Mamy również certyfikat na kontrakty terminowe na ropę oraz certyfikat na złoto. Tym samym mogą to być interesujące instrumenty dające możliwość inwestowania na niedostępnych inaczej rynkach.
Taką samą możliwość dają również lokaty strukturyzowane w formie polisy ubezpieczeniowej, a ich przewagą jest gwarancja zwrotu zainwestowanego kapitału. Niestety nie są one dostępne ciągle tak jak struktury giełdowe, a jedynie w czasie tzw. subskrypcji. Jednak zważywszy na to, że ten segment rynku rozwija się bardzo dynamicznie z czasem ta niedogodność powinna zaniknąć. Już teraz możemy obserwować częste reedycje tych samych lokat strukturyzowanych, a to oznacza ni mniej ni więcej tylko powiększanie ich dostępności w dowolnym momencie. Skutkiem rozwoju tego rynku jest również pojawianie się analogicznych lokat tworzonych przez konkurencyjne instytucje. Pozwala to inwestorom na wybranie optymalnej oferty.